← Wróć do listy artykułów

Bukatsu – dołącz albo zgiń

Bukatsu – dołącz albo zgiń

Jednymi z moich najlepszych szkolnych wspomnień, były wspólnie spędzone z przyjaciółmi chwile w kole wokalnym – żadna tam ze mnie była piosenkarka, ale podobało mi się, że poza nierzadko, żmudną i męczącą nauką, mogłam robić w szkole również coś, co sprawiało mi czystą frajdę.  Zawsze żałowałam tylko, że lista pozostałych kół zainteresowań, spośród których można było wybierać, nie była jakoś szczególnie bogata – zwykle kończyła się ona na kilku drużynach sportowych i klubie matematyków.  Cóż – nieco inaczej sprawa wygląda w Japonii.

Uczęszczanie do różnego rodzaju kół zainteresowań jest tak istotną częścią życia japońskich uczniów, że zjawisko to doczekało się własnego określenia – bukatsu (部活), które można przetłumaczyć na „działalność klubową”.  „Działalność” ta trwa zwykle przez cały dany szczebel edukacji – uczniowie zapisują się do wybranego przez siebie klubu najczęściej już w pierwszej klasie, z każdym rokiem wspinają się coraz wyżej po drabinie klubowej hierarchii, a po zakończeniu szkoły powierzają go swoim młodszym kolegom.

Wybór klubów jest zwykle bardzo szeroki – przeważnie wyróżnia się ich dwie główne kategorie: kluby sportowe, na czele z drużyną baseballa czy kendo, oraz kluby kulturowe, do których zaliczyć można m.in. chór, szkolną orkiestrę, klub mangi, kluby promujące tradycyjne japońskie gry, jak karuta, czy shōgi oraz wiele innych.

Często zdarza się, że dołączenie do co najmniej jednego klubu jest obowiązkowe (albo przynajmniej wysoce zalecane ;)) – głównym tego powodem jest najprawdopodobniej fakt, że rola klubów nie polega jedynie na rozwijaniu zainteresowań uczniów, ale również na nauczeniu ich współpracy oraz przestrzegania obowiązującej hierarchii sempai-kōhai.

Warto dodać, że należenie do danego klubu nierzadko wymaga nie lada oddania  – niektóre klubu organizują nawet sześć spotkań członków tygodniowo – rano, przed zajęciami lub popołudniu, po zajęciach.  Zwykle częstotliwość i długość spotkań zwiększa się wraz ze zbliżaniem się różnego rodzaju zawodów lub konkursów, w których dany klub bierze udział. W przypadku klubów sportowych zwykle nie ma też wolnych wakacji – poświęcane są one w całości na codzienne treningi.

Uczeń, który chce być zaangażowany w działalność swojego klubu przy jednoczesnym utrzymaniu dobrych ocen, może więc czasem stanąć przed sporym wyzwaniem – zdarzają się osoby, które poświęcają szkolnemu życiu nawet kilkanaście godzin dziennie! Choć tak jak w USA, jeśli jest się dobrym w danym sporcie, można się starać o dostanie się na uniwersytet właśnie dzięki temu, a nie dobrym ocenom.
Motyw szkolnej działalności klubowej jest również bardzo popularny w mangach i anime – dla zainteresowanych polecam m.in. mangę „Kono oto tomare” opowiadającą o klubie koto oraz „Haikyū!!” przedstawiające perypetie szkolnej drużyny siatkówki

Pewną nowością jest pojawienie się kitakubu („kitaku” – powrót do domu, „bu” – klub), klubu powracających do domu (po szkole). Jest to określenie osób, które nie biorą udziału w żadnej aktywności pozaszkolnej – stosunkowa nowość w szkolnym krajobrazie Japonii. Często takie osoby są portretowane w anime czy serialach dość negatywnie, jako zrezygnowane życiowo i znudzone, w przeciwieństwie do pełnych życia i zaangażowanych członków bukatsu. Kolejna presja?

A czy Waszym zdaniem bukatsu, to ważna i przydatna inicjatywa, która powinna być elementem każdego programu nauczania, czy może raczej zbędny zapychacz czasu i odciągacz od nauki?

Skontaktuj się z nami

zapisy@wsjj.pl - zapisy/zapytania o kursy
kontakt@wsjj.pl - cała reszta :)
690 096 058 - centrala

dzwoń od poniedziałku do piątku w godz. 9-14