Hanami, czyli jak i gdzie podziwiać wiśnie
Chociaż większość gałęzi naszych drzew wciąż świeci pustkami, a trawa dalej ma niewyraźny, brązowawy kolor – oficjalnie mamy już wiosnę. O wiele lepiej widać to w Japonii, gdzie dopiero co rozpoczął się sezon na hanami!
Hanami (花見), czyli dosłownie „oglądanie kwiatów”, to coroczna japońska tradycja, polegająca na wspólnym podziwianiu dopiero co zakwitłych kwiatów wiśni. Całe rodziny czy grupy przyjaciół zbierają się w parkach i wszelkich innych miejscach, gdzie tylko mogą urządzić sobie piknik, by razem rozkoszować się pięknym widokiem sakury.
(wtręt Moniki) Przy okazji – wiedzieliście, że japońskie wiśnie nie pachną? To jest nie pachnie najbardziej rozpowszechniona w Japonii odmiana – somei yoshino. Ma ona tak delikatny zapach, że nawet po zbliżeniu nosa do kwiatów nic nie wyczujecie. Być może jest to „defekt” wynikający z tego, że jest to odmiana stworzona głównie po to, żeby „wyglądać” – płatki śnieżnobiałej somei yoshino nie opadają pojedynczo – spadają całe kwiaty i to w szczytowym momencie rozkwitu, co Japończycy kojarzyli z życiem samuraja poświęconym (też w momencie rozkwitu) ważniejszej od tego życia sprawie.
(powrót Agaty) Hanami nie tylko jest dobrą okazją do odpoczynku i miłego spędzenia czasu z bliskimi – dla Japończyków jest to również istotne źródło wrażeń estetycznych. Sakura jest bowiem jednym z najważniejszych przykładów ilustrujących funkcjonującą w japońskiej estetyce kategorię – mono no aware (物の哀れ), wyrażającą wrażliwość na przemijanie i ulotność otaczającego nas świata. Piękne płatki kwiatów wiśni szybko opadają, łatwo można więc przegapić okazję do nacieszenia się ich widokiem.
Żeby coś takiego się nie stało Japońska Agencja Meteorologiczna co roku ogłasza prognozy kwitnienia sakury – sakura-zensen (桜前線, dosłownie „front wiśni”), z dokładnością co do dnia, by mieszkańcy całej Japonii wiedzieli, kiedy zacznie się rozkwit w ich prefekturze i mogli dzięki temu wygospodarować sobie czas na udział w hanami. Najwcześniej sakury zaczynają kwitnąć na południowych wyspach Japonii, gdzie pierwsze kwiaty otwierają się już pod koniec marca, najpóźniej – na Hokkaidō – tam hanami trwa zwykle przez kilka pierwszych dni maja.
Jest jednak wielu ludzi, którym bardziej zależy na wspólnym jedzeniu i piciu pod kwiatami wiśni, niż na ich podziwianiu samym w sobie. O takich właśnie osobach mówi jedno japońskie przysłowie, które możecie znać dzięki pewnej popularnej mandze i dramie, czyli hana yori dango (花より団子) – „od kwiatów lepsze są dango”. To właśnie dango, czyli słodkie kulki z mąki ryżowej, należą bowiem do najczęściej spożywanych podczas hanami rzeczy – dla ludzi zgadzających się z tym przysłowiem wartości praktyczne są ważniejsze od estetycznych.
Mieliście kiedyś okazję uczestniczyć w japońskim hanami? Jeżeli nie, to osoby z Warszawy mogą spróbować je urządzić w parku przed Arkadami Kubickiego (pod Zamkiem Królewskim). Posadzone tam sakury to już pokaźne drzewa, które wyglądają bajkowo w porze kwitnienia. A może znacie jeszcze jakieś fajne miejsca na podziwianie wiśni?