Na co uważać na ulicach Japonii?
W poprzednim wpisie było troszkę porado-ciekawostek kulinarnych, a dziś czeka na Was kolejna porcja wiedzy! Tym razem postanowiłam wspomnieć o kilku informacjach, które mogą okazać się przydatne podczas przemierzania ulic japońskich miast.
Pewnie sporej części z nas choć raz się to przydarzyło – jedziemy metrem, bardzo nam się gdzieś śpieszy, więc podczas wchodzenia na ruchome schody od razu przesuwamy się na ich lewą stronę, żeby zaoszczędzić chociaż chwilkę, wspinając się po nich na górę… aż tu nagle ktoś przed nami się zatrzymuje. Kompletnie ignorując fakt, że wszystkie pozostałe osoby stojące ustawiły się po prawej stronie schodów. Kompletnie ignorując fakt, że na schodach obok wszyscy po lewej stronie wytrwale wchodzą stopień po stopniu. Czujecie już przypływ irytacji? Wstyd się przyznać, ale w Japonii sama kilkakrotnie okazałam się taką irytującą osobą. Wszystko przez to, że za nic w świecie nie mogłam się przyzwyczaić do faktu, że tam to zatrzymywanie się po prawej stronie ruchomych schodów jest czymś, czego nie należy robić. Jeżeli więc nie chcecie stać się obiektem zbiorowej frustracji, spróbujcie jak najszybciej zapamiętać sobie tę zasadę! No chyba, że będziecie podróżować do Kansai – tam obowiązuje ten sam system, co u nas ;).
Jak pewnie większość z Was dobrze wie – Japonia jest niesamowicie czystym krajem. Na ulicach nie walają się papierki, a z koszy nie wysypują się na boki żadne odpadki. Można by pomyśleć, że to pewnie zasługa tego, że tych koszy jest tak wiele – Japończycy, co chwilę mają do nich dostęp i dlatego nie śmiecą gdzie popadnie. Otóż nic bardziej mylnego – w Japonii koszy na śmieci ze świecą szukać! Bądźcie więc przygotowani, że jeśli zamówicie sobie kawę na wynos, to czekać Was potem będzie dłuuugi spacer z pustym kubkiem. A na tym nie koniec śmieciowych przygód – w Japonii, bowiem, obowiązują dosyć surowe zasady ich segregowania. Często trzeba (dosłownie) rozebrać dany przedmiot na części, żeby móc go spokojnie wyrzucić. Zwróćmy więc na to wszystko uwagę, żeby przypadkiem niechcący nie zaburzyć tego, niemal, idealnego porządku ;)
Ostatnia z informacji, którymi chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić dotyczy osób palących papierosy. Otóż, w Japonii wyznaczone są do palenia specjalne strefy, nie można palić gdzie popadnie. I nie dotyczy to jedynie zamkniętych pomieszczeń – również na zewnątrz palenie w nieoznaczonych miejscach jest bardzo źle postrzegane, a niekiedy można nawet dostać za to mandat. Jeśli więc ktoś z Was pali, to pamiętajcie, żeby robić to tylko tam, gdzie to dozwolone!
To koniec dzisiejszej porcji przydatnych informacji – na następną zapraszam w przyszłym tygodniu, a tymczasem, jak zwykle, zachęcam wszystkich do wymiany Waszymi własnymi spostrzeżeniami i radami w komentarzach! 🙂